Quantcast
Channel: Agata Wełpa MakeUp: Blog o makijażu, kosmetykach i pielęgnacji.
Viewing all 1546 articles
Browse latest View live

PERFEKCYJNY MAKIJAŻ NA CO DZIEŃ W 15 PROSTYCH KROKACH

$
0
0
Kolejny raz delikatny makijaż w którym na pewno możecie pojawić się w pracy albo w szkole (pod koniec liceum?). Przy okazji zauważyłam, że użyłam tu właściwie samych dość tanich i/lub łatwo dostępnych kosmetyków! Jedyny wyjątek to puder Lily Lolo :) Mam nadzieje, że spodoba się Wam, zapraszam:


1. Na całą twarz nakładam bazę rozświetlającą P2 Cosmetics Perfect Face Illuminate Me.

2. Następnie chińskim puchaczem nakładam na twarz podkład Loreal True Match w odcieniu 2N.

3. Pod oczy nakładam odrobinę jaśniejszy korektor, mój to NYX HD.


4. Bardzo ważny krok to utrwalenie płynnych kosmetyków kosmetykami suchymi ;) Pod oczy nakładam puder Inglot HD 503, który pomoże mi uzyskać większe rozświetlenie pod oczami.

5. A na resztę twarzy wklepuje puder Lily Lolo Flawless Silk. Rozświetlający, lubię się rozświetlać.

6. Brwi. Podkreślam je z pomocą pomady do brwi Inglot w odcieniu 16 i 11.
7. Bazą pod cienie w tym makijażu jest cień w kremie Maybelline Color Tattoo w jednym z najnowszych odcieni 91. Te cienie świetnie sprawdzają się w roli baz- są praktycznie nie do zdarcia. Na bazę nakładam na całą ruchomą powiekę zaznaczony na zdjęciu cień z palety Essence All About Nudes, czyli drugi z dolnego rzędu.

8. A załamanie powieki zaznaczam drugim cieniem zaznaczonym na zdjęciu (czyli trzecim z górnego rzędu) i blenduje, blenduje, blenduje nad załamanie.
9. Na dolną powiekę nakładam najciemniejszy odcień brązu z palety i mocno go rozcieram. Wewnętrzny kącik oka rozświetlam z kolei pierwszym cieniem z dolnego rzędu.

10. Następnie rozjaśniam linię wodną kredką MySecret Nude i...

11. ... na koniec tuszuje rzęsy mascarą Catrice Glamour Doll.


12. Lubię bronzer więc konturuje twarz puder Inglot HD 505.

13. A następnie rozświetlam ją używając najjaśniejszego odcienia z palety Essence.


14. A żeby ożywić odrobinę buzię dodaje mieniącego się różu Sleek (o jak zapomnianego!) w odcieniu Rose Gold.

15. No i usta- moja pomadka to Golden Rose Velvet Matte w kolorze numer 12. Przepiękna.


I tak prezentuje się gotowy makijaż! Na koniec jeszcze małe porównanie jak wyglądam bez i z makijażem. Mam nadzieje, że podobało Wam się! Jeżeli tak koniecznie piszcie, komentujcie, lajkujcie na facebooku i oczywiście obserwujcie bloga. <3


Brwi:
Pomada do brwi Inglot 11, 16
Oczy: 
Maybelline Color Tattoo 91
Paleta cieni Essence All About Nudes
Kredka My Secret Nude
Mascara Catrice Glamour Doll
Twarz: 
Baza P2 Cosmetics Illuminate Me
Podkład Loreal True Match 2N
Korektor NYX HD Fair
Puder Inglot HD 503
Puder Lily Lolo Flawless Silk
Bronzer Inglot HD 505
Rozświetlacz- cień z palety Essence All About Nudes
Róż Sleek Rose Gold
Usta:
Pomadka Golden Rose 12





https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja


KAILAS- KREM Z HIMALAJSKICH ZIÓŁ NA PROBLEMY SKÓRNE + ROZDANIE NA FACEBOOKU

$
0
0
Jeżeli lubicie naturalne składniki, kosmetyki ziołowe może spodobać Wam się krem Kailas. Krem na problemy skórne do którego produkcji używa się wielu rzadkich ziół pochodzących z terenów Himalajów. Brzmi ciekawie? Zapraszam na recenzje:


Krem Kailas to krem dość niezwykły, stworzony według metody ajurwedyjskiej, która polega na mieszaniu składników w odpowiedniej kolejności i w odpowiednich proporcjach aby wydobyć z nich jak najwięcej. Tak mieszane składniki mają mieć zwielokrotnioną moc leczenia różnych problemów skórnych. 

Krem ma działać na wielu płaszczyznach. Jest mieszaniną roślinnych olejów, które działają na skórę odżywiająco i nawilżająco, a także łagodząco. Składniki kremu mogą także przyspieszać regeneracje naskórka i stymulować mikrokrążenie skórne.


Jakie składniki znajdziemy więc w tym niesamowitym kremie? Czy warto zwrócić na niego uwagę? Znajdziemy w nim:

Cocos Nucifera- czyli stary i lubiany olej kokosowy. A olej kokosowy jest dobry prawie na wszystko (o nim na pewno będzie więcej innym razem- mam ostatnio obsesje na jego punkcie). Olej kokosowy może wspomagać leczenie zapalenia dziąseł, świerzbu, ropni, obrzęków. Może też łagodzić wysypki alergiczne. 

Santalum Album- pod tą tajemniczą nazwą kryje się olej sandałowy, który pomoże przy oparzeniach, poparzeniach słonecznych (działa chłodząco).

Azardichta Indica- działa przeciwgrzybicznie, przeciwpleśniowo, antybakteryjnie i antywirusowo (melisa indyjska).

Borneo Camphor- działanie przeciwzapalne i przeciwgrzybiczne.  

Shorea Robusta- ma działanie przeciwgrzybicznie i pomaga przy hemoroidach oraz wrzodach. A także chorobach skóry i odmrożeniach (damarzyk mocny).

Cyndon Dactylon- czyli trawa bermudzka. Łagodzi skutki skaleczeń i ran. Ma też właściwości ściągające. 

Cissampelos Pareira-  ma działanie przeciwtrądzikowe, antywirusowe i antybakteryjne. 

Tribulus Terrestris- zioło o właściwościach regenerujących, ożywczych oraz antyoksydacyjne. Oprócz tego działa na skórę relaksująco (Buzdyganek naziemny). 

Aqua Calcis- to woda wapienna. Jej działanie jest korzystne przy leczeniu trądziku, pomaga też przy oparzeniach.


Na jakie problemy skórne może pomóc krem Kailas: alergie, atopowość, brodawki i kurzajki, czyraki, egzemy,  grzybice,  hemoroidy,  łuszczyca,  naciągnięcia stawów,  obrzęki,  owrzodzenia, odmrożenia,  oparzenia także słoneczne,  odleżyny,  opryszczka,  podrażnienia, przebarwienia skóry, parodontoza i zapalenie dziąseł, podrażnienie detergentami, podrażnienia po depilacji i goleniu,  pomoc w walce z zapaleniem ucha, popękana skóra, także na piętach, rumienie i różyczki, rozstępy,  skaleczenia, świerzb, swędzenie skóry, trądzik i trądzik różowaty, trudno gojące się rany, ukąszenia owadów, zaczerwienienia,  wypryski. 

Nie wiem czego od maści na problemy skórne można byłoby chcieć więcej.


Maść ma bardzo gęstą konsystencję i dość specyficzny ziołowy zapach, który na szczęście szybko znika. W opakowaniu wytrąca się roztwór soli wapiennej, posiada ona właściwości zbliżone do maści i nie ma powodu aby się jej obawiać- to nie znaczy, że maść się zepsuła.


A jeżeli krem Wam się spodobał- na Facebooku czeka rozdanie w którym aż trzy z Was mogą wygrać opakowanie kremu Kailas. Wystarczy odpowiedzieć na bardzo proste pytanie: Na jakie dolegliwości skórne pomoże krek Kailas? Zapraszam!

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

STROBING- DOBRY TAKZE NA JESIEŃ

$
0
0
Czyli nic innego jak rozświetlanie. A dokładnie wykorzystanie wszystkich dostępnych technik rozświetlających aby uzyskać jeden, piękny, rozświetlony makijaż. Strobing zaczął być modny latem, jednak to nie znaczy, że ta technika nie będzie sprawdzała się równie dobrze jesienią a nawet zimą. Jeśli kochacie rozświetlanie, zapraszam dalej:


Pierwsza niezwykle ważna sprawa, o której musicie pamiętać wykonując właściwie każdy makijaż, najlepszą bazą pod makijaż jest świeża i czysta, oczyszczona i wypeelingowana skóra. Kiedy oczywiste oczywistości mamy już za sobą czas zabrać się za rozświetlanie. 

1. Na początek na całą twarz nakładam bazę. Moja to Inhlot HD w odcieniu Peach, która ma rozświetlić skórę a oprócz tego maskować niebieskie i fioletowe przebarwienia. Z nowych baz Inglot możecie użyć także tej w odcieniu Pink, która ma oprócz rozświetlenia ożywić zbyt ziemistą skórę. Dobrze sprawdzi się także baza rozświetlające P2 Cosmetics o której wspominałam Wam TU (niedługo pojawi się jej recenzja).


2. Kolejny krok to podkład. Mój akurat też jest rozświetlający, ale to nie reguła. Moja skóra jest mieszana w kierunku suchej, ale jeżeli macie skórę tłustą nie dajcie się zwariować. Spokojnie możecie użyć podkładu który ją zmatowi.  Nie chodzi o to żeby świecić się jak bombka choinkowa, mimo tego, że to "Strobing" nadal ma to być błysk kontrolowany. Jeżeli z kolei lubicie większe rozświetlenie możecie do ulubionego podkładu dodać odrobinę płynnego rozświetlacza.

3. Przyszedł czas na korektor. Ten którego użyłam to Loreal Lumi Magique. I jeżeli chodzi o korektor w przypadku tej techniki, moim zdaniem, właśnie rozświetlający będzie najbardziej na miejscu. Nakładam go pod oczami (na cały trójkąt od kącika zewnętrznego oka do skrzydełka nosa), na środek czoła, środek nosa, nad ustami i na brodę. Pamiętajcie żeby lekko go wklepać zamiast rozcierać z wcześniej nałożonymi warstwami.

4. Korektor pod oczami utrwalam pudrem Inglot HD 503 do konturowania twarzy dzięki któremu jeszcze trochę rozświetlę ten obszar (w bardziej matowy sposób).

5. Nie lubię pudru rozświetlającego pod oczami, ale na całą twarz jak najbardziej. Nakładam rozświetlający puder wykończeniowy Lily Lolo Flawless Silk, który utrwali makijaż na wiele godzin i pięknie ją rozświetli. Pamiętajcie żeby wciskać go w skórę a nie rozcierać.

6. Jak przy większości makijaży tak i tu ważne są ładnie podkreślone brwi- używam kredki Catrice 040. 

7.  Teraz nakładam rozświetlacz- mój to akurat kuleczki rozświetlające Catrice Kaviar Gauche, ale możecie nałożyć rozświetlacz sypki albo w kamieniu, po prostu ten ulubiony. Rozświetlacz nakładam na szczyty kości policzkowych, pod łukiem brwiowym, nad brwiami, na środek czoła, na środek nosa, nad ustami i na brodę.





8. Na koniec na policzki nakładam rozświetlający róż Sleek Rose Gold. 


Jeżeli znudził Wam się mocno wykonturowany look w stylu Kim Kardashian (albo nigdy go nie lubiłyście), lubicie makijaże wyglądające bardziej naturalnie- ta technika będzie dla Was. Koniecznie piszcie w komentarzach czy podoba Wam się "Strobing", czy podoba Wam się nazwa Strobing, czy lubicie rozświetlony makijaż? 

Moim zdaniem tak rozświetlona cera będzie pięknym tłem dla jesiennych makijaży, wiecie, takich z fioletowymi ustami.

Brwi:
Kredka Catrice 040
Usta:
Błyszczyk Maybelline Color Sensational 420
Twarz:
Baza Inglot HD Peach
Podkład Max Factor Skin Luminizer 55
Korektor Loreal Lumi Magique 01
Puder Inglot HD 503
Puder Lily Lolo Flawless Silk
Rozświetlacz Catrice Kaviar Gauche
Róż Sleek Rose Gold


Pamiętajcie też o rozdaniu w którym można wygrać jeden z trzech kremów Kailas na moim Facebooku. Zapraszam!


https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

ESSENCE ALL ABOUT NUDES

$
0
0
Już niedługo w naszych drogeriach pojawi się nowa seria palet cieni Essence "All About...", swoją kupiłam już wcześniej w DM w Berlinie, pomyślałam więc, że pokażę Wam moją paletę żebyście miały czas zapoznać się z nią i ocenić czy warto skusić się na którąś z wersji kolorystycznych.


A wersji tej palety jest dokładnie pięć: "All About Nudes"; "All About Bronze"; "All About Roses"; "All About Greys" oraz "All About Vintage" (która u nas chyba nie będzie dostępna). Ta na którą na razie zdecydowałam się ja to "All About Nudes" czyli paleta wypełniona po brzegi odcieniami "nude".


Paleta jest lekka, plastikowa i przezroczysta. Mamy w niej osiem odcieni nude, od beżu prawie wpadającego w biel aż po ciemny brąz. Cienie mają bardzo fajną konsystencję, nie jest to kredowy mat, są bardziej kremowe dzięki czemu na powiece dają przepiękne satynowe wykończenie. Świetnie nadają się do stworzenia makijażu dziennego, ale dzięki ciemniejszym cieniom wykreujemy także makijaż na wieczór. 

Cienie bardzo fajnie się rozcierają, ładnie blendują się ze sobą tworząc piękne przejścia kolorów. Nigdy wcześniej cienie firmy Essence nie podobały mi się tak bardzo. Palety w Polsce mają kosztować około 18 zł. Z wersji kolorystycznych które będą dostępne być może zdecyduje się jeszcze na "Roses", "Greys" a jeżeli wybiorę się jeszcze w najbliższym czasie do Niemiec to może i "Vintage" (która podoba mi się najbardziej).


I jak podoba Wam się najnowsza paleta Essence "All About Nudes"? Palety dostępne mają być w Polsce od października w Hebe, SuperPharm oraz w Naturze.

Pamiętajcie też o rozdaniu w którym można wygrać jeden z trzech kremów Kailas na moim Facebooku. Zapraszam!


https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

ODCIENIE NEONOWE I SZAROŚCI

$
0
0
Zestawienie mocnych neonowych kolorów na powiekach i zgaszonego, brudnego koloru na ustach. Fajne? Jesienne? Ciekawe? Musicie ocenić same. Przyznam, że w szarych ustach czuje się wyjątkowo dobrze, chociaż niekoniecznie nadają się według mnie na co dzień. Ale na jakąś imprezę? Czemu nie. Na pewno więcej szarych i czarnych ust pojawi się w okolicach Halloween.




1. Na początek pod oczy nakładam korektor NYX HD i rozcieram go.

2. Następnie brwi podkreślam dwoma odcieniami pomad do brwi Inglot 11 i 16.



3. Teraz nakładam na twarz bazę pod podkład Inglot HD w odcieniu Pink. Baza ma rozświetlić skórę i przywrócić jej żywy odcień. 

4. Na bazę nakładam podkład stemplując go w skórę. Podkład któego używam to Inglot HD w odcieniu 73.


5. Korektor pod oczami utrwalam pudrem Inglot HD 503.

6. Z kolei na całą twarz nakładam puder rozświetlający Lily Lolo Flawless Silk.


7.  Nad załamaniem powieki rozcieram matowy cień w mocnym odcieniu różu (z palety widocznej na zdjęciu, jest to paleta "noname" z EBay).

8. Na powiekę ruchomą nakładam jaśniejszy odcień różu z tej samej palety.

9. Z kolei na dolną powiekę nakładam dwa odcienie fioletowych cieni.


10. Na resztę ruchomej powieki nakładam pigment Inglot 50 w pięknym odcieniu różu, lekko opalizujący na złoto.

11. Na linię wodną nakładam czarną kredkę.


12. Na koniec tuszuje rzęsy i doklejam pasek sztucznych.


13. Wykańczam makijaż nakładając jak zwykle mój ulubiony bronzer Inglot 505.

14. I rozświetlacz Catrice Kaviar Gauche.


15. Na usta nakładam pomadkę Inglot w dość nietypowym szarym odcieniu. To pomadka z najnowszej matowej kolekcji pomadek Inglot "Black Swan" 436.
Brwi:
Pomady do brwi Inglot 11 i 16
Oczy:
Paleta 28 cieni z EBay
Pigment Inglot 50
Czarna kredke Maybelline
Mascara Catrice Glamour Doll
Twarz:
Baza Inglot HD Pink
Korektor NYX HD
Podkład Inglot HD 73
Puder Inglot HD 503
Puder Lily Lolo Flawless Silk
Bronzer Inglot HD 505
Rozświetlacz Catrice Kaviar Gauche
Usta:
Pomadka Inglot "Black Swan" 436





https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

DRUGIE URODZINY BLOGA + ROZDANIE

$
0
0
Nie wiem nawet kiedy minęły te dwa lata! Dokładnie dwa lata temu założyłam tego bloga- bez pomysłu, kompletnie nie potrafiąc robić zdjęć, bez lampy która pomogłaby mi doświetlić zdjęcia (tak, używałam tej wbudowanej w aparat). W tej chwili może nadal nie jestem mistrzem robienia zdjęć, ani mistrzem pozycjonowania mojego bloga- ale myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku. 


Może nadal nie mam specjalnie imponujących statystyk- zagląda tu około 6000UU miesięcznie.

Obserwuje mnie 522 z zaglądających tu osób, Was!, z czego jestem niewiarygodnie szczęśliwa. Pisząc pierwszy post nie spodziewałam się, że zaobserwuje mnie Was aż tyle! Nie spodziewałam się też aż tylu miłych komentarzy, tego, że będą Wam się podobały moje makijaże. Bardzo miłe są też maile i wiadomości na stronie na Facebooku! Staram się zawsze odpisywać więc jeżeli macie ochotę napisać do mnie w jakiejkolwiek sprawie- piszcie! 

Bardzo dziękuje Wam, że jesteście! <3 Z tej okazji mam dla Was małe rozdanie- podziękowanie za te dwa lata w internetach.

Przygotowałam dla Was trzy zestawy nagród:
1. Utrwalacz makijażu Inglot; eyeliner Inglot Matte It Be 69; eyeliner metaliczny Golden Rose nr 18
2. Paleta cieni MySecret Paradise Island; lakier do paznokci Essence I love Trends 08 Crunchy Cake
3. Paleta cieni MySecret Paradise Island; lakier do paznokci Essence I love Trends 03 I'm lost in you


Aby wygrać jeden z trzech zestawów nagród wystarczy zgłosić się pod tym postem pisząc:
Adres e-mail:
Obserwuje blog Agata Welpa MakeUp jako:
Obserwuje Agata Welpa MakeUp na Facebooku jako:
Można (ale nie trzeba) udzielić odpowiedzi na pytanie: O czym jeszcze chciałabyś przeczytać na blogu Agata Welpa MakeUp?

Oczywiście aby wziąć udział w rozdaniu trzeba być lub zostać obserwatorem bloga oraz fanpage na Facebooku.Wygrywają aż trzy osoby a rozdanie trwa do 25.10 (najpóźniej 3 dni później opublikuje wyniki!). Mam nadzieje, że nagrody podobają Wam się i zapraszam do zabawy.

Przypominam, że na Facebooku czeka na Was drugie rozdanie w którym możecie wygrać krem Kailas, którego recenzja była w tym tygodniu na blogu. W tym rozdaniu także wygrywają trzy osoby. 

A na koniec małe podsumowanie.
2 lata
496 postów 
7359 komentarzy 
198508 wyświetleń łącznie
12000 wyświetleń miesięcznie
6000 z Was TU miesięcznie <3

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

I ZNOWU JESIEŃ

$
0
0
Co Wy na to? Lato zleciało mi tak szybko, że ledwo je zauważyłam a zaraz październik! Nie jestem specjalnie zadowolona z takiego rozwoju pogodowej sytuacji, ale cóż zrobić. Mam nadzieje, że jesień nie będzie aż tak deszczowa. Całe szczęście, że przynajmniej jesienne makijaże przynoszą piękne jesienne barwy ;)

4
1. Na dobry początek na całą twarz nakładam bazę pod podkład Inglot HD Peach, która ma rozświetlić moją skórę.


2. Następnie nakładam podkład Max Factor Skin Luminizer.

3. Oraz pod oczy korektor Loreal Lumi Magique. Czyli wszystko co rozświetlające.


4. Korektor pod oczami utrwalam pudrem Inglot HD w odcieniu 503.

5. Z kolei na całą twarz nakładam puder Lily Lolo Flawless Silk. Czyli właściwie wykonuje wszystkie kroki jakie pokazywałam Wam w poście o Strobingu. ;)


6. Teraz podkreślam brwi kredką Catrice Don't let me brown.

7. Kontynuuje moje rozświetlanie buzi nakładając rozświetlacz Catrice Kaviar Gauche.

8. I rozświetlający róż do policzków Sleek Rose Gold.


9. Na całą powiekę ruchomą nakładam białą farbkę z palety MaqPro by Katosu która podbije mi jaśniejsze kolory cieni. Dodatkowo pigment, który planuje nałożyć będzie się miał do czego przykleić.

10. Kolejny krok to kredka Golden Rose- a właściwie matowa pomadka w kredce- którą dodałam bliżej wewnętrznego kącika oka żeby jeszcze bardziej wybić kolor pigmentu.

11. W zewnętrznym kąciku oka nakładam środkowy cień z wkładu Inglot Rainbow 124.


12. Ten sam cień rozcieram na dolnej powiece.

13. A następnie przyciemniam zewnętrzny kącik oka najciemniejszym odcieniem z tego samego kompletu.

14. Na wcześniej nałożoną kredkę Golden Rose (tak, tą matową pomadkę) nakładam pigment Inglot numer 50.


15. Maluje kreskę eyelinerem Inglot 74- dla odmiany fioletową a nie czarną. Wewnętrzny kącik oka rozświetlam pigmentem Inglot 111.

16.  Na koniec rzęsy tuszuje mascarą Catrice Glamour Doll i doklejam pasek sztucznych.
17.  Usta maluje pomadką Inglot 435 z kolekcji "Black Swan".



Brwi:
Pomada do brwi Inglot 11 i 16
Kredka Catrice 040
Oczy: 
Paleta MaqPro by Katosu
Matowa pomadka w Kredce Golden Rose
Cienie Inglot Rainbow 124
Pigment Inglot 50
Kredka MySecret Nude
Eyeliner Inglot 74
Mascara Catrice Glamour Doll
Rzęsy Ardell 105
Twarz:
Baza Inglot HD Peach
Podkład Max Factor Skin Luminizer 55
Korektor Loreal Lumi Magique 01
Puder Inglot HD 503
Puder Lily Lolo Flawless Silk
Bronzer Inglot HD 505
Róż Sleek Rose Gold
Rozświetlacz Catrice Kaviar Gauche
Usta:
Inglot Black Swan 435



Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html


https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

P2 COSMETICS- ROZŚWIETLACZ I ROZŚWIETLAJĄCA BAZA

$
0
0
Jakiś czas temu pokazywałam Wam moje zakupy z Berlina. A wśród nich rozświetlająca baza i rozświetlacz P2 Cosmetics. P2 to jedna z firm których kosmetyki bardzo lubię kupować za granicą- są tanie a jednocześnie także dobrej jakości. Kiedy zobaczyłam więc takie bogactwo rozświetlających kosmetyków musiałam po prostu je mieć. 


I tak moja kolekcja rozświetlających kosmetyków wzbogaciła się o dwa kolejne kosmetyki, a mała już nie jest- kocham rozświetlacze! 

BAZA POD MAKIJAŻ PERFECT FACE ILLUMINATE ME


Pierwsze na co zwróciłam uwagę pierwszy raz używając tej bazy to zapach. Jest okropny! Z każdym kolejnym użyciem obrzydzał mi jej nakładanie coraz skuteczniej aż w końcu zrezygnowałam z nakładania jej. A szkoda bo baza całkiem fajnie rozświetla skórę, baza ma kolor różowawy i opalizuje pięknie na złoto- efekt jest delikatny ale jednak mimo wszystko na tyle widoczny, że satysfakcjonuje mnie. Ładnie wygląda nałożona pod podkład rozświetlający.


ROZŚWIETLACZ PERFECT FACE ALL OVER ILLUMINATOR


Właściwie jest to puder rozświetlający, ale jest na tyle rozświetlający, że na całą twarz bym go nie nałożyła. Jako rozświetlacz nałożony na wybrane miejsca na twarzy wygląda bardzo efektownie. Ma odcień bardziej brzoskwiniowy i opalizuje lekko na złoto. Nie tworzy na twarzy efektu dyskotekowej kuli ale ładną taflę subtelnego rozświetlenia, która ostatecznie prezentuje się bardzo elegancko.


Z obu rozświetlających produktów P2 Cosmetics jestem zadowolona, mimo tego, że zapach bazy bardzo drażni mój nos. Jeżeli będziecie miały okazje robić zakupy w Niemieckim DM koniecznie sprawdźcie te dwa kosmetyki, a jeżeli już ich używałyście piszcie czy polubiłyście je tak jak ja.

Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

INGLOT- MATTE IT BE: SWATCHE

$
0
0
Firma Inglot zasypuje nas ostatnio nowościami! Ostatnio pojawiły się już pomadki (w jakże jesienno- halloweenowych barwach) Black Swan, seria świetnych baz pod podkład HD, które pokażę Wam już niedługo. A teraz do asortymentu dołączyła kolekcja kosmetyków w pięknych barwach jesieni Matte It Be. Wszystko matowe! Zapraszam na krótką prezentację kolorów i pierwsze wrażenia.


W skład kolekcji wchodzą dwie nowe kredki Kohl 07 i 08; cztery nowe żelowe eyelinery 66, 67, 68, 69; pięć nowych kolorów cieni do powiek Freedom System 306, 307, 308, 309 i 310; osiem nowych kolorów oddychających lakierów do paznokci Soft Matte 530, 531, 532, 533, 534, 535, 536, 537 oraz gąbeczki do nakładania na przykład podkładu w czterech nowych jesiennych kolorach.

Wszystko wygląda pięknie, kolorowo i jesiennie. Ja jednak dzisiaj skupię się na kosmetykach które nakładamy na twarz i pokaże Wam swatche kredek, eyelinerów i cieni do powiek. Jeżeli podobały Wam się na stronie internetowej, jesteście ciekawe jak prezentują się w pełnej okazałości- zapraszam do oglądania. 

KONTURÓWKI DO POWIEK KOHL 


Moją przygodę z tymi kredkami rozpoczęłam standardowo- od czarnej. Do dziś jest to moja ulubiona czarna kredka! Na jesień Inglot stworzył dwa nowe odcienie tej kredki: 
07- szara
08- turkusowa
Trochę zdziwił mnie ten dobór kolorów w jesiennej palecie- myślałam, że tylko mi (kompletnie nie lubiącej jesieni) jesień kojarzy się przede wszystkim z szarym ciemnym niebem ;) Ale jak widać nie jestem sama- może stworzę z jej pomocą jakieś szare jesienne smoky. Jak jesienne niebo.


KONTURÓWKI DO POWIEK W ŻELU 


Te konturówki są ze mną już od dawna, kolekcja odcieni powiększa się przy każdej możliwej okazji a ostatnio powiększyła się o cztery odcienie z kolekcji Matte It Be czyli: 
66- fajny odcień trochę morski, trochę turkusowy, trochę butelkowy 
67- elektryzujący chabrowy kolor
68- świetny beżowy eyeliner, który fajnie nadaje się też jako baza pod cienie
69- brązowy, kolor idealny na jesień


CIENIE DO POWIEK FREEDOM SYSTEM


Ich chyba już nikomu nie trzeba przedstawiać. Cienie dostępne w tysiącu kolorów i odcieni. Nowe jesienne kolory są totalnie matowe i dostępne w pięciu jesiennych barwach:
306- ciemno szary
307- turkusowy
308- śliwkowy
309- beżowy
310- jasno szary, takiego cienia najbardziej brakowało w mojej kolekcji cieni, świetny do wykańczania wieczorowego smoky eye, ale także do codziennego makijażu


Muszę przyznać, że jesienna propozycja Inglot bardzo przypadła mi do gustu. Szarości (i kredka, i oba cienie) są idealne, klasyczne i totalnie ponadczasowe, na pewno stworzę z nimi mnóstwo makijaży, śliwkowy cień, tak samo jak turkusowy to w stu procentach moje klimaty i świetnie dopełniają tą paletę odcieni tych kolorów którą już miałam. Jednak największą moją miłością stały się te eyelinery! Brązowy i chabrowy są idealne!


Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

TOP 5 WE WRZEŚNIU

$
0
0
Czyli o tym jakie posty najchętniej czytałyście we Wrześniu. Wrzesień to na moim blogu szczególny czas przede wszystkim ze względu na... Urodziny bloga! Pamiętajcie o nich i o rozdaniu jakie z tej okazji przygotowałam. Mam nadzieje, że podoba Wam się i zapraszam do obejrzenia Top 5 Wrześniowych Postów. Kto wie, może coś przegapiłyście? 


1. JAK KUPOWAĆ Z CHIN

Najchętniej czytanym postem we wrześniu jest TEN, o zakupach z Chin, czy ciuchy z Dresslink wyglądają tak samo na zdjęciach i w rzeczywistości.


2.  ODPOWIEDNI KOLOR POMADKI

Czyli post o tym jak właściwie dobierać kolor pomadki do typu urody i do makijażu jaki akurat mamy na sobie. Znajdziecie go TU.


3. ZIELONY MAKIJAŻ NA CO DZIEŃ

Zielony to jeden z najtrudniejszych odcieni cieni do powiek do noszenia na co dzień. W TYM makijażu pokazuje Wam jak można nosić go w dziennym makijażu. 


4. MAKIJAŻ INSPIROWANY KOLEKCJĄ INGLOT BLACK SWAN

Kolejny chętnie czytany post to ciemny makijaż z fioletowo- czarnymi ustami. Jeśli jeszcze go nie widziałyście zapraszam TU


5. BERLIN HAUL

Piątym najchętniej czytanym postem jest post o moich zakupach z Berlina. Jeżeli jesteście ciekawe co kupiłam znajdziecie wszystkie informacje TU.


Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

BRĄZOWA JESIEŃ

$
0
0
Zobaczyłam brązową konturówkę Inglot i oszalałam na jej punkcie- mam ochotę dodawać ją do każdego jesiennego makijażu, zawsze! Jesienny makijaż to dla mnie także winne usta, no, ewentualnie ciemno fioletowe. A dla Was? Co jest must-have w jesiennym makeupie?


1. Na początek na całą twarz nakładam bazę rozświetlającą Inglot HD Pink. Baza nie tylko rozświetli skórę ale także przedłuży trwałość makijażu.

2. Teraz nakładam podkład Inglot HD w odcieniu 73 wciskając go pędzlem w skórę i lekko rozcierając.


3. Kolejny ważny punkt to korektor pod oczy- ostatnio moimi ulubieńcami są dwa: matowy NYX HD w odcieniu Fair i rozświetlający Loreal Lumi Magique 01. Tym razem używam tego pierwszego.

4. Korektor pod oczami utrwalam pudrem Inglot HD 503.

5. Z kolei na całą twarz nakładam puder Lily Lolo Flawless Silk, który dodatkowo ładnie rozświetli skórę.


6. Aby makijaż wyglądał idealnie przez cały dzień musi być nałożony na dobrą bazę. Ostatnio moim ulubieńcem jest cień w kremie Maybelline Color Tattoo 93, który ładnie wyrównuje kolor powieki a oprócz tego jest nie do zdarcia, nałożone na niego cienie trzymają się cały dzień.

7. Na bazę wklepuje jaśniejszy z zaznaczonych na zdjęciu cieni z palety Essence All About Nudes.

8. Następnie załamanie powieki zaznaczam ciemniejszym cieniem.


9. Maluje kreskę eyelinerem w żelu z jesiennej kolekcji Inglot Matte It Be nr 69. Coś mi się wydaje, że to będzie mój ulubiony eyeliner "na co dzień". Kreska jest subtelniejsza niż czarna a efekt jaki daje taki sam- oko jest pięknie podkreślone i wyciągnięte.

10. Żeby nie było nudno bliżej wewnętrznego kącika i na końcówkę kreski dodaje kreseczki zrobione metalicznym eyelinerem Golden Rose.


11. Na koniec linię wodną maluje kredkę MySecret Nude, tuszuje rzęsy i doklejam pasek sztucznych.


12. Konturuję twarz- mój ulubiony bronzer to Inglot HD 505.

13. No i róż! Lily Lolo Ooh La La zawsze wygląda na policzkach uroczo.



14. Jako rozświetlacza używam pierwszego cienia z dolnego rzędu z palety Essence All About Nudes. Wygląda w tej roli idealnie!

15. Na koniec usta maluje pomadką Inglot 435 z kolekcji Black Swan.


Brwi:
Pomada do brwi Inglot 11 i 16
Oczy:
Cień Maybelline Color Tattoo 93
Paleta cieni Essence All About Nudes
Eyeliner Inglot 69
Eyeliner Golden Rose
Kredka MySecret Nude
Mascara Catrice Glamour Doll
Rzęsy Ardell 105
Twarz:
Baza Inglot HD Pink
Podkład Inglot HD 73
Korektor NYX HD Fair
Puder pod oczy Inglot HD 503
Puder Lily Lolo Flawless Silk
Bronzer Inglot HD 505
Paleta Essence All About Nudes- jako rozświetlacz
Usta:
Inglot Black Swan 435



Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

BAZY INGLOT HD- YELLOW, PINK, PEACH, GREEN I MOCHA

$
0
0
Pięć baz pod podkład, pięć różnych kolorów i wiele różnych zastosowań. Jaka baza Inglot przydałaby się Tobie? Mam nadzieje, że dowiesz się dzisiaj ode mnie. A nawet jeśli nie pokażę Ci w stu procentach rozwiązania tego problemu to... Przybliżę Cię do wyboru idealnej bazy. Idealnej bazy Inglot HD.


Kosmetyki HD w Inglocie to już całkiem spora rodzinka. Mam ich pudry do konturowania HD i jestem zauroczona, podkłady, które niedawno już pokazywałam HD Perfect Cover- super, moja skóra wygląda świetnie w największych zbliżeniach. Więc może warto sięgnąć i po bazy?



Bazy są w wygodnych czarnych wyciskanych tubkach- może nie jest to tak wygodne jak buteleczka airless podkładu HD Perfect Cover, ale o wiele lżejsze jeżeli chcemy mieć przy sobie wszystkie pięć kiedy zdarzy się malować jakąś koleżankę. A jeżeli baza będzie się kończyć- zawsze można rozciąć miękką tubkę i wygrzebać z niej wszystko co zostało. Nic się nie zmarnuje!


Oczywiście przed pierwszym użyciem baza zabezpieczona jest specjalnie przyklejonym sreberkiem.


Każda baza wzbogacona jest ekstraktem z lilii i kwasem hialuronowym, które gwarantują dobre nawilżenie i wygładzenie skóry. 

Zadaniem baz jest przygotowanie skóry pod makijaż, nawilżenie jej, ułatwienie aplikacji podkładu oraz oczywiście przedłużenie trwałości makijażu. Z czystym sumieniem muszę przyznać, że każde z tych podstawowych zadań spełnione jest w stu procentach. Skóra po nałożeniu bazy już po paru chwilach jest gotowa do nakładania makijażu, jest miękka, wygładzona. 

BAZA YELLOW HD


Podstawowym zadaniem bazy żółtej jest neutralizowanie zaczerwienień i fioletowych przebarwień, jak na przykład brzydkie sińce w okolicy pod oczami. Najczęściej wklepuje ją właśnie w tą okolice i jestem zadowolona z tego jak maskuje moje brzydkie sińce, nie nakładam jej jednak aż pod same oczy. Baza absorbuje także nadmiar sebum, będzie więc dobrym wyborem w przypadku cery tłustej. Wzbogacona jest o ekstrakt z drzewa enantia chlorantha o działaniu właśnie matującym.

BAZA PEACH HD


Baza Peach ma maskować niebieskie i fioletowe przebarwienia więc także przyda się na sińce pod oczami. Dodatkowo ma rozświetlać skórę więc jest bardzo dobrym wyborem w przypadku problemów z fioletowymi przebarwieniami i przy cerze suchej. Łatwo się domyślić, że to jedna z moich ulubionych baz- lubię efekt nienachalnego rozświetlania jaki daje i ten efekt zdrowej cery. Baza wzbogacona została o ekstrakt z szafranu o działaniu antyoksydacyjnym.

BAZA PINK HD


Moja ulubiona baza HD! Świetnie wygląda na mojej suchej cerze, ładnie ją rozświetla i ożywia. I takie właśnie jest jej zadanie: ma ożywiać koloryt skóry ziemistej i rozświetlać cerę. Do bazy dodano ekstrakt z białych trufli, który ma właściwości odżywcze. Jeżeli masz suchą skórę powinnaś jej spróbować.

BAZA MOCHA HD


Baza, która na początku wydawała mi się totalnie do niczego. Wzbogacona jest o ekstrakt z ginkgo biloba zwiększający elastyczność skóry i jest czerwona. Tak, ciemno czerwona. Jej głównym zadaniem jest neutralizowanie przebarwień pigmentacyjnych. Spróbowałam jej więc na starszej osobie z takimiż przebarwieniami i byłam w szoku- nie użyłam dużo bazy, skóra była czerwona a ja przerażona. Jednak po nałożeniu podkładu okazało się, że, no cóż, baza zrobiła swoje lepiej niż niejeden korektor. Trzeba jednak się z nią oswoić. Myślę, że może świetnie zamaskować także mocne przebarwienia pod oczami- na takiej samej zasadzie jak czerwona szminka nałożona pod oczy, ale nie miałam jeszcze okazji tego sprawdzić.

BAZA GREEN HD


No i najszerzej znana chyba- baza zielona, która ma maskować popękane naczynka i neutralizować zaczerwienienia. Jeżeli więc masz problem z wiecznie czerwonymi policzkami albo popękanymi naczynkami nałóż ją, ale nie przesadź, o wiele lepiej nałożyć ją tylko na miejsca z którymi masz problem niż wyglądać jak zielony ufoludek. Baza wzbogacona jest także o ekstrakt z kasztanowca, który ma wzmocnić naczynka. 

A takie kolory mają bazy. Ich konsystencja jest dość gęsta, są też bardzo wydajne, na prawdę niewiele wystarczy do pokrycia całej twarzy- jeżeli chcesz rozświetlić cerę na przykład bazą Peach lub Pink a już na prawdę odrobina jeżeli chcesz zakryć popękane naczynka używając bazy Green.


Bazy na stoiskach Inglot i na stronie internetowej kosztują 45 zł za 30 ml. Myślę, że nie jest to wygórowana cena za dobrą bazę pod makijaż- dla porównania baza rozświetlająca drogeryjnej firmy Loreal Lumi Magique kosztuje prawie 60 zł. 

I jak? Wybrałabyś coś dla siebie?

Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

NEONOWA GRAFICZNA KRESKA

$
0
0
Neonowa, graficzna kreska to może nie idealna propozycja na co dzień ale na pewno fajna alternatywa na przykład na imprezę. U mnie kreska pojawiła się w towarzystwie mocno kolorowych cieni, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby zrezygnować z nich i wykorzystać tą kreskę jako jedyny mocny akcent w makijażu.


1. Po pierwsze nakładam bazę, moja to Inglot HD Peach, którą nakładam na całą twarz. Pod oczy dodaje odrobię bazy Inglot HD Yellow. 

2. Na tak przygotowaną skórę nakładam podkład. Mój to Inglot HD w odcieniu 73.


3. Pod oczy nakładam korektor rozświetlający Loreal Lumi Magique.



4. Korektor pod oczami utrwalam pudrem Inglot HD 503, który dodatkowo rozświetli tą okolice.

5. Podkład utrwalam pudrem wykończeniowym Lily Lolo Flawless Silk.


6. Zawsze jeżeli zależy mi na wybiciu jasnych cieni nakładam na powiekę jasną bazę, może być nawet biała. Tym razem postawiłam na biel z palety MaqPro by Katosu.

7. Teraz nakładam trzy cienie z palety, którą kupiłam na Ebay. Są to trzy mocne odcienie niebieskiego, zielonego i żółtego, które świetnie ze sobą grają.

8. Nad załamanie powieki nakładam fiolet z tej samej palety.


9. Wzdłuż linii rzęs maluje kreskę różowym neonowym pigmentem zmieszanym z płynem Duraline Inglot. Otaczam ją dodatkowo fioletową kreską. Kreska jest bardzo graficzna co daje ciekawy efekt. (Fioletowy eyeliner to Inglot 74).

10. Na dolną powiekę nakładam fioletowy i różowy cień z palety z Ebaya.


11. Na koniec na linię wodną nakładam beżową kredką MySecret Nude, tuszuje rzęsy i doklejam pasek sztucznych.


12. Wykańczam makijaż konturując twarz bronzerem. Mój to Inglot HD 505.

13. Rozświetlam twarz nakładając rozświetlacz Catrice Kaviar Gauche.


14. Na koniec na usta nakładam matową pomadkę w płynie Sephora Cream Lip Stain 02.


Brwi: 
Pomada do brwi 11 + 16
Oczy: 
Paleta MaqPro by Katosu
Paleta cieni EBay
Neonowy różowy pigment
Kredka MySecret Nude
Mascara Catrice Glamour Doll
Rzęsy Ardell 105
Twarz:
Baza Inglot HD Peach, Yellow
Podkład Inglot HD 73
Korektor Loreal Lumi Magique 01
Puder Inglot HD 503
Puder Lily Lolo Flawless Silk
Bronzer Inglot HD 505
Rozświetlacz Catrice Kaviar Gauche
Usta:
Sephora Cream Lip Stain 02





* * *

I jak podoba Wam się taki makijaż? Często robicie sobie kolorowe kreski czy to dla Was trend zarezerwowany na lato? 

* * * 

Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

JESIENNE POMADKI- 5 MOICH ULUBIONYCH + JEDNA IDEALNA DO DOPEŁNIENIA JESIENNEGO MAKIJAŻU

$
0
0
Jesień nie należy do moich ulubionych pór. Co więcej- już wolę zimę (ale taką bez śniegu, śnieg toleruje jedynie w święta). Jedyne co kojarzy mi się z jesienią to mocniejsze kolory- spadające liście, ciemnoszare niebo, cieplejszy wystrój w galeriach handlowych, swetry z miękkich materiałów, śliwkowe albo nawet bordowe smoky eye i jesienne usta. Jesienne usta muszą być ciemniejsze, widoczne zza ciepłego szalika.


RIMMEL MOISTURE RENEW "DARK NIGHT WATERL-OOPS" 

Zestawienie otwiera pomadka w pięknym odcieniu bordo graniczącym z ciemnym różem. Ogólnie jesienią na ustach wolę mat, ale ta pomadka ma na tyle ciekawy kolor, że wybaczam jej wszystko i noszę jesienią.


P2 COSMETICS LIPS 2 CHEEKS 050 QUEEN'S WAVE

Bordo! Najciemniejsza pomadka z całego zestawienia. Ale powiedzcie same, nie mogło zabraknąć bordowej pomadki wśród moich ulubionych jesiennych pomadek. Co jak co, ale jednak czerwone, bordowe odcienie najbardziej kojarzą mi się z jesienią i najbardziej lubię nosić je wtedy na ustach.


GOLDEN ROSE VELVET MATTE 12

Niesamowity odcień czerwieni, jasny, ciepły, lekko przybrudzony. Świetnie zastępuje klasyczną czerwoną pomadkę kiedy chcę wyglądać elegancko a jednak nieco delikatniej. Bardzo mi się podoba ten kolor.


ASTOR HEIDI 008 

Ten kolor królował w moich jesiennych makijażach już rok temu i teraz powraca! Odcień jest piękny, niespotykany. Jak jeżyny, które niesamowicie kojarzą mi się z jesienią. Uwielbiam to jak pięknie wygląda przy zielonych oczach, jak rozprowadza się ją na ustach i ten zapach!


SEPHORA CREAM LIPS STAIN 04

Mój ulubiony jesienny odcień. Ciemny, przybrudzony kolor między różem, bordo. Świetnie dopełnia jesienny makijaż. Swoją drogą Sephora z tymi pomadkami trafiła w dziesiątkę! Moim zdaniem są o wiele leprze od pomadek Bourjois Rouge Edition Velvet, które są hitem już od ponad roku. Cream Lip Stain są tak samo trwałe, intensywne, pełne pigmentu, łatwo się rozprowadzają nawet dołączonym do nich aplikatorem. Od Bourjois różni je wybór kolorów- o wiele bardziej przemawia do mnie kolorystyka pomadek Sephory, wśród których więcej jest ciemniejszych odcieni.


Na koniec obiecałam jeszcze pomadkę, która fajnie dopełni jesienny makijaż ust. Jeśli obserwujecie moje jesienne tutoriale pewnie domyśliłyście się, że chodzi o pomadkę Inglot Black Swan 435, którą często dodaje na środek ust aby odrobinę "zszarzyć". Daje to ciekawy jesienny efekt- usta nabierają innego, lekko przybrudzonego koloru, a dalej są w ładnym odcieniu bordo/czerwieni/ różu.



Moje jesienne pomadki są ciemne, w większości matowe (jednak jak wieje wiatr nie lubię jak włosy przyklejają mi się do ust), czasami muśnięte szarą jesienną pomadką.

* * *

A jakie są Wasze ulubione jesienne kolory? Który z moich kolorów widziałybyście u siebie?

* * * 


Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

JESIEŃ TEŻ MOŻE BYĆ INSPIRUJĄCA

$
0
0
Jesień jest pełna kontrastów. Nie żebym była największą fanką tej pory roku, ale uroku mieszających się barw nie można jej odmówić. Obok szarego jesiennego nieba pojawiają się przepiękne czerwone, pomarańczowe a nawet czasami jeszcze zielone odcienie spadających liści. Także jesienne niebo ma w niektóre dni swój urok- tuż przed zachodem słońca, kiedy akurat nie wiszą nad nami szare deszczowe chmury, można dostrzec piękne odcienie głębokiego granatu, fioletu...


1. Nakładam bazę pod makijaż Inglot HD Pink dzięki której moja skóra będzie bardziej rozświetlona a makijaż trwalszy. 

2. Na bazę nakładam podkład Inglot HD 73 wklepując go w skórę.


3. Pod oczami nakładam korektor rozświetlający Loreal Lumi Magique 01. Ten sam korektor nakładam na środek czoła, nosa, i na brodę aby rozświetlić środek twarzy.


4. Korektor pod oczami utrwalam pudrem Inglot HD 503, dzięki któremu jeszcze bardziej rozświetlę środek twarzy.

5. Na całą twarz nakładam puder Lily Lolo Flawless Silk.


6. Na powiekę ruchomą nakładam białą farbkę z palety MaqPro by Katosu, która będzie świetną bazą pod jaśniejsze cienie. Na nią, bliżej wewnętrznego kącika oka nakładam najjaśniejszy odcień miętowego opalizującego cienia z wkładu Inglot Rainbow 135R.

7. Na resztę powieki nakładam szarą kredkę Inglot Kohl 07 i lekko rozcieram ją palcem.

8. Na środek powieki kiedy kredka jeszcze jest mokra wklepuje pigment Inglot 113.

9.  W zewnętrznym kąciku oka i w załamaniu powieki rozcieram dwa szare cienie Inglot Matte It Be: 306 i 310.

10. Tymi samymi szarymi cieniami podkreślam dolną powiekę. Bliżej wewnętrznego kącika oka dodaje jeszcze opalizujący turkusowy cień- najciemniejszy z wkładu Inglot Rainbow 135. Wewnętrzny kącik oka rozświetlam pigmentem Intlo 111.

11. Czas na kreskę- używam eyelinera Inglot 67 w pięknym kobaltowym odcieniu i czarnego żelowego eyelinera Maybelline.



12. Na koniec tuszuje rzęsy i doklejam pasek sztucznych. 


13. Policzki konturuje bronzerem Inglot HD 505.

14. Rozświetlacz którego tym razem użyłam to Wibo Diamond Illuminator o którym ostatnio kompletnie zapomniałam. Nakładam go na szczyty kości policzkowych, na środek czoła, środek nosa i na brodę.


15. Na usta nakładam pomadkę w płynie Sephora Cream Lip Stain 04.

16. Na sam środek ust dodaje szarą pomadkę Inglot Black Swan 436, która ciekawie dopełnia makijaż ust.


Brwi:
Pomada do brwi Inglot 11 + 16
Oczy: 
MaqPro by Katosu
Inglot Rainbow 135
Pigmenty Inglot 111, 113
Kredka Inglot Kohl Pencil 07
Cienie Inglot Matte It Be 306, 310
Eyeliner Inglot 67
Eyeliner Maybelline
Mascara Catrice Glamour Doll
Rzęsy Ardell 105
Twarz:
Baza Inglot HD Pink
Podkład Inglot HD 73
Korektor Loreal Lumi Magique
Puder Inglot 503
Puder Lily Lolo Flawless Silk
Bronzer Inglot HD 505
Rozświetlacz Wibo Diamond Illuminator
Usta:
Sephora Cream Lip Stain 04
Inglot Black Swan 436 





* * * 

Mam nadzieje, że makijaż Wam się spodobał. Koniecznie dajcie znać w komentarzach! 

* * *


Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

INGLOT MATTE IT BE -LAKIERY

$
0
0
Kiedy pokazywałam Wam ostatnio nowości na jesień Inglota (o TU) pominęłam lakiery do paznokci z serii Matte It Be. A wszystko dlatego, że chciałam pokazać Wam jak najwięcej nowości jak najszybciej a jednak zrobienie swatchy ośmiu (tak, aż ośmiu!) nowych lakierów trochę trwa. Dlatego dzisiaj specjalnie dla Was- osiem nowych, jesiennych odcieni lakierów Soft Matte na moich paznokciach. Zapraszam:


Co mogę powiedzieć Wam o tych lakierach. Są super, mają piękne jesienne kolory, wykończenie jakie lubię (matowe, choć moim zdaniem to bardziej satyna). Zmieniło się trochę moje zdanie co do ich trwałości- poprzednim razem wspominałam, że utrzymują się u mnie około dwóch dni (co na mojej słabej płytce wydawało mi się niemałym sukcesem), jednak od kiedy odkryłam przedłużanie paznokci z pomocą Semilac Hard (klik!) nie noszę innych paznokci. Po prostu. Dlatego, nawet jeżeli maluje paznokcie "zwykłym" lakierem, to już nie na mojej słabej, łamliwej płytce, ale przedłużonej Semilacowym Hardem. A trwałość na hybrydzie to już inna bajka- lakier trzyma się po prostu do zmycia. I tak- maluje paznokcie nie kiedy muszę, ale kiedy chcę, co jest dla mnie niesamowitym zaskoczeniem. Zazdroszczę wszystkim, którzy tak mają ot tak. Ale przejdźmy do kolorów:

Na początek kolor 530 czyli czerwień, której jesienią wszędzie jest pełno. Mamy piękne jesienne bordowe pomadki (do których ten kolor paznokci pasował będzie idealnie), piękne czerwone jesienne liście. Kolor bardzo ponadczasowy i właściwie uniwersalny- pięknie będzie wyglądał i jesienią i latem i na co dzień i na wieczór. Bardzo elegancki!


Kolejny kolor w kolekcji Matte It Be to śliczny przybrudzony róż (ostatnio mój ulubiony kolor!). Kolor 531 to dla mnie absolutny must have na jesień 2015.


Trzeci kolor z kolekcji Matte It Be to prześliczny fiolet! Czyli totalnie mój kolor zawsze i wszędzie. I tak odcień 532 wszedł do gamy moich ulubionych lakierów.


533 to atramentowy lakier, który w domowym świetle jest tak ciemny, że wygląda jakby był czarny. W świetle dziennym pokazuje całe swoje atramentowo, granatowe piękno. W kolekcji Matte It Be oprócz granatowego lakieru jest także mój ulubiony chabrowy eyeliner. Niebieskie odcienie królują o każdej porze roku!


Tak samo sporo w kolekcji Matte It Be jest turkusów, kolor 534 to właśnie przepiękny turkus dokładnie w takim samym odcieniu co cień (307) i eyeliner (66) z tej samej kolekcji.


Nie sądziłam, że to napisze ale kolejną gwiazdą tej kolekcji jest kolor 535 czyli totalna matowa czerń! Kolor którego brakowało w moich lakierowych zbiorach i który zawsze prezentuje się elegancko. Niedługo wypróbuje jak sprawdzi się przy manicure typu "z okienkiem", jestem ciekawa jaki to da efekt.

536 to kolejny odcień czerwieni w kolekcji. Równie ładny jak poprzedni, odrobinę jaśniejszy i bardziej malinowy. Czerwieni nigdy za wiele.


Ostatni kolor, 537, to coś pomiędzy wrzosowym fioletem a szarością. Nie do końca określony kolor i na tym chyba polega jego piękno. A, że ja lubię wszystko co niedopowiedziane, niesprecyzowane i dziwne- to trzeci z kolorów w tej kolekcji, który pokochałam od pierwszego wejrzenia!

I na koniec! Muszę przyznać, że jesienne kolory lakierów oddychających Soft Matte przemówiły do mnie z dużo większą mocą niż ich wiosenne odpowiedniki. Do tej pory myślałam, że to wiosna pod względem kolorów jest najwspanialszą porą roku, ale wiecie co? Jesienne barwy są tak magiczne, tajemnicze i, co tu dużo mówić, piękne, że uwielbiam je. I w makijażu i na paznokciach.





* * * 
Jaki kolor spodobał Ci się najbardziej? Nie bój się napisać w komentarzu, wszystkie czytam, z każdego się cieszę i na wiele odpowiadam. Jaki kolor paznokci na jesień to Twój hit? 

* * * 

Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

DZIENNY MAKIJAŻ NA JESIEŃ- O ILE LUBICIE KOLORY

$
0
0
Kolejna jesienna propozycja makijażu to połączenie pomarańczu i fioletu. Moim zdaniem te kolory wyglądają razem wyjątkowo pięknie! A Wy co myślicie o takim połączeniu?


1. Na początek na całą twarz nakładam bazę pod makijaż Inglot HD Pink- która rozświetli twarz i ożywi jej ziemisty odcień.

2. Następnie nakładam podkład Inglot HD w odcieniu 73.


3. Okolice pod oczami rozświetlam korektorem Loreal Lumi Magique. Nakładam go też na środek czoła, nosa i brody dzięki czemu środek twarzy jest pięknie rozświetlony.

4. Korektor pod oczami utrwalam pudrem Inglot HD 503.

5. Z kolei podkład utrwalam pudrem rozświetlającym Lily Lolo Flawless Silk.


6. Na powiekę ruchomą nakładam cień "New Age" z palety Zoeva Retro Future.

7. Bliżej wewnętrznego kącika oka dodaje jaśniejszy odcień pomarańczy Inglot 407 i rozcieram go z wcześniej nałożonym cieniem.

8. Cienie rozcieram ciepłym odcieniem brązu "Rodeo Ready" z palety Zoeva Rodeo Belle.


9. Na dolną powiekę nakładam cień P2 Cosmetics 050 Satin Lavender, żeby i dolna powieka była ciekawsza bliżej wewnętrznego kącika oka dodaje fioletowy, opalizujący cień z palety Zoeva Retro Future "Cosmic".

10. Maluje kreskę brązowym eyelinerem Inglot 69.


11. Dolną linię wodną rozjaśniam eyelinerem Inglot 68 w fajnym beżowym odcieniu. Na koniec rzęsy tuszuje mascarą Catrice Glamour Doll.


12. Konturuje twarz bronzerem Inglot HD 505.

13. Rozświetlacz jakieogo tym razem użyłam to Make Up Revolution Golden Lights w mocnym złotym odcieniu.


14.  Usta maluje matową pomadką Sephora Cream Lip Stain 02...

15. I błyszczykiem Maybelline Colour Sensational 420.


Brwi:
Pomada do brwi Inglot 11 + 16
Oczy:
Paleta cieni Zoeva Retro Future
Paleta cieni Zoeva Rodeo Belle
Cień Inglot 407
Cień P2 Cosmetics "Satin Lavender"
Eyelinery Inglot 68, 69
Mascara Catrice Glamorur Doll
Twarz:
Baza Inglot HD Pink
Podkład Inglot HD 73
Korektor Loreal Lumi Magique
Puder Inglot HD 503
Puder Lily Lolo Flawless Silk
Puder Inglot HD 505
Rozświetlacz Make Up Revolution "Golden Lights"
Usta: 
Pomadka Sephora Cream Lip Stain 02
Błyszczyk Maybelline Colour Sensational 420






Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

KREDKI INGLOT KOHL PENCIL- 02, 07 I 08

$
0
0
Moja miłość do kredek Inglot Kohl Pencil zaczęła się jak zwykle w przypadku kredek- od czarnej. Najczęściej potrzebuje nowej czarnej kredki (mam duże oczy, dobrze wyglądam z czarną kredką na linii wodnej, serio) i zwykle wypróbowuje coraz to nowsze firmy. Tak więc pewnego razu kupiłam kredkę Inglot Kohl w kolorze 01 i przepadłam! Kiedyś na pewno jeszcze do niej wrócę. Póki co jednak zalety tych kredek zaprezentuje Wam na tych kredkach Kohl Pencil, które aktualnie mam- 02, 07 i 08. 


Kredki Inglot Kohl Pencil są przede wszystkim niezwykle kremowe i bardzo dobrze napigmentowane. Ich konsystencję porównałabym do konsystencji kredek do oczu Zoeva- te kredki są praktycznie identyczne, tylko wybór kolorów trochę je różni.

Dzięki tej kremowej konsystencji kredki ładnie trzymają się na linii wodnej, fajnie rozcierają się jeżeli chcemy namalować kreskę wzdłuż górnej linii rzęs. A mimo tego, że są tak kremowe- ładnie zastygają i są bardzo trwałe. Nic tylko kupować kolejne kolory!


A KOLORY KTÓRE MAM TO: 

02- ciekawy odcień bordo, głęboki, idealny do jesiennych makijaży. Kredka jest totalnie matowa.

07- ciemno szara kredka o matowym wykończeniu. Pierwszy z jesiennych kolorów z kolekcji Matte It Be. Prześliczna!

08-  ostatni kolor, który mam to turkus, w którym można dopatrzyć się delikatnych, błyszczących drobinek.



Wszystkie kolory są trwałe, piękne, świetnie sprawdzają się na linię wodną, jako baza pod cienie na całą powiekę i jako kreska wzdłuż linii rzęs. Są niesamowicie trwałe!

* * * 

Jeżeli szukacie dobrej kredki bardzo polecam Wam wybranie się na stoisko Inglot! Cena kredek Kohl Pencil to 35 zł, nie mało, ale też niespecjalnie dużo patrząc na ich wydajność, jakość i piękne kolory. 

* * *

Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

MAKIJAŻ DLA ZIELONOOKICH

$
0
0
Kolejna propozycja makijażu jesiennego to inspiracja typowo jesiennymi kolorami- bordo, ciemny róż, zieleń. Oczywiście w połączeniu z pięknie rozświetloną cerą. Jeżeli, tak jak ja, macie zielone oczy- makijaż powinien Wam się spodobać, takie kolory pięknie wybiją zieloną tęczówkę. Nie ma jednak powodu aby niebieskie i brązowe tęczówki miały go nie spróbować- odcienie bordo i zieleni pięknie i je podkreślą.


1. Na twarz nakładam bazę pod makijaż Inglot HD Pink- ostatnio moja ulubiona! Baza ładnie rozświetla i przedłuża trwałość makijażu.

2. Następnie nakładam podkład Inglot HD w odcieniu 73.


3. Pod oczy nakładam korektor rozświetlający Loreal Lumi Magique. Nakładam go też na środek czoła, środek nosa, nad ustami i na środek brody żeby rozświetlić cały środek twarzy.

4.  Utrwalam korektor pudrem Inglot HD 503.


5.  Utrwalam makijaż twarzy pudrem rozświetlającym Lily Lolo Flawless Silk, który niedługo już się chyba skończy :( Polecacie jakiś rozświetlający puder?

6.  Nad załamanie powieki rozcieram najciemniejszy odcień Inglot Rainbow 124.

7. Następnie na całą powiekę ruchomą nakładam średni odcień różu Inglot Rainbow 133.

8. A w wewnętrznym kąciku oka najjaśniejszy odcień turkusu z wkładu Inglot Rainbow 135.


9. Na dolną powiekę nakładam ten sam cień, który wcześniej roztarłam nad załamaniem powieki.

10. Następnie wewnętrzny kącik oka rozświetlam złotym rozświetlaczem Make Up Revolution "Golden Lights" i maluje kreskę turkusowym eyelinerem Inglot Matte It Be 66.

11. Na koniec makijażu oka na linię wodną nakładam bordową kredkę Inglot Kohl Pencil 02 i tuszuje rzęsy.


12. Tym razem postawiłam na samo rozświetlenie. Na szczyty kości policzkowych, pod łukiem brwiowym, nad brwiami, na środek czoła, nosa i brody nakładam rozświetlacz P2 Cosmetics All Over Illuminator.


13. Usta maluje matową pomadką w płynie Sephora Cream Lip Stain.

14. Na środek ust dodaje szarą pomadkę Inglot Black Swan 435.


Brwi:
Pomada do brwi Inglot 11 + 16
Oczy: 
Cienie Inglot Rainbow 124, 133, 135
Eyeliner Inglot 66
Kredka Inglot Kohl 02
Mascara Catrice Glamour Doll
Rzęsy Ardell Demi Wispies
Twarz: 
Baza Inglot HD Pink
Podkład Inglot HD 73
Korektor Loreal Lumi Magique 01
Puder Inglot HD 503
Puder Lily Lolo Flawless Silk
Rozświetlacz P2 Cosmetics All Over Illuminator
Usta:
Sephora Cream Lip Stain 04
Inglot Black Swan 435





Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

SEPHORA CREAM LIP STAIN- MATOWE POMADKI W PŁYNIE

$
0
0
Używam ich już tak długo, że prawie zapomniałam żeby Wam o nim wspomnieć! A myślę, że warto o nich wspomnieć bo w moim makijażu przebiły pomadki Bourjois REV i stały się moimi absolutnymi ulubieńcami.



Pomadki w płynie Sephora mają konsystencję pomiędzy totalnym musem jak w przypadku pomadek matowych NYX a bardziej płynną jak wcześniej wspomniane pomadki Bourjois. Dzięki temu ich aplikacja jest niezwykle przyjemna i szybka. Pomadki są płynne, przy ich nakładaniu mamy spokojnie około minuty na dokładne ich nałożenie i dopracowanie kształtu ust. Później zasychają i są praktycznie nie do zdarcia. Jeżeli jednak po kilku godzinach pomadka zaczyna schodzić od środka wystarczy dołożyć w tym miejscu kolejną jej warstwę- pomadka ładnie połączy się z wcześniej nałożoną warstwą nie tworząc brzydkich smug. Nie odchodzi też płatami jak matowa pomadka Make Up Revolution, którą na początku byłam zachwycona, a kiedy moje usta były w odrobinę gorszej kondycji to... Cóż, pokazała co potrafi.


Pomadki Sephory lekko wysuszają usta więc po ich zmyciu radziłabym nawilżyć usta, ale które matowe pomadki nie? Podczas noszenia są praktycznie niewyczuwalne, bardzo trwałe (znikną na pewno jeżeli zje się coś tłustego, jednak batonik ich nie ruszy), niezwykle komfortowe w noszeniu. Nie pozostawiają też śladów- na szklance kiedy pijemy ani na policzku jeżeli kogoś pocałujemy.

Dodatkowo pomadki Cream Lip Stain mają cudowny waniliowy zapach. Jak waniliowy budyń.


I te kolory! Mam trzy piękne odcienie 02, 04 i 07. Niestety żaden nie jest już dostępny w Sephorze- TUTAJ macie listę dostępnych kolorów, dlatego tym bardziej cieszę się, że jeszcze udało mi się je dorwać. 

SWATCHE MOICH KOLORÓW:

02- ciekawy karmelowy odcień "nude", nie jest przesadnie jasny, ładnie wygląda przy większości makijaży pięknie podkreślając usta a jednocześnie nie wybijając ich na pierwszy plan.


04- kolor który miał być niesamowicie naturalny, na swatchach w internecie wyglądał jak przybrudzony róż w jasnym, codziennym odcieniu. U mnie ten kolor jest przybrudzonym różem ale niezwykle intensywnym, mocnym. Noszę go na co dzień, ale na pewno nie są to "moje usta tylko lepsze" a mocna pomadka. Mój ulubiony kolor na jesień!


07- i najciemniejszy z moich kolorów. Przepiękne ciemne bordo, które ma w sobie lekkie drobinki. Nie są one jednak widoczne na ustach po zaschnięciu.


Na koniec swatche wszystkich trzech kolorów na ręce. Który kolor podoba Wam się najbardziej?


Pamiętajcie też o rozdaniu z okazji 2 urodzin bloga! Można wygrać jeden z trzech zestawów kosmetyków widocznych na zdjęciu. Zapraszam!

http://www.agatawelpamakeup.com/2015/09/drugie-urodziny-bloga-rozdanie.html

https://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=2080543484022463730
http://instagram.com/agatawelpa
http://twitter.com/agatawelpa
http://facebook.com/awelpacharakteryzacja

Viewing all 1546 articles
Browse latest View live
<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>